Gdy braknie wody

Bezśnieżna zima.

Wiosna z długimi okresami bez opadów.

Wiatr i słońce.

Jest susza.

Woda w przyrodzie znajduje się w ciągłym obiegu. Wyparowuje z powierzchni ziemi, wysyca atmosferę w postaci mgły i skrapla się – powraca deszczem. Jednak deszcz deszczowi nie jest równy. Najwięcej wody pozwoli zatrzymać w glebie i dostarczy roślinom powolny, długotrwały opad. Zbawieniem może być dżdżysty wieczór  lub szemrzący za oknem przez noc cichy deszcz – tak rzadki w ostatnim czasie.  Nagłe ulewy – krótkie intensywne opady, nie dostarczają roślinom wody, zdążą zaledwie zwilżyć płytko glebę i spływają z powierzchni, zasilając zasoby wód podziemnych. Podczas krótkiej ulewy, potrafi spaść z nieba nawet kilka lub kilkanaście litrów wody na jeden metr kwadratowy. Deszcz spadnie na trawnik, rabatę, ale również na dach twojej altany i konstrukcję szklarni.

Czas złapać deszcz!

Gdy braknie wody.